Wincenty Ferrer. Kaznodzieja ludowy późnego średniowiecza, Paweł T. Dobrowolski

Nowy produkt

Warszawa 1996, Instytut Historii PAN, 170x240 mm., oprawa miękka, s. 241, il. 15, ISBN 83-86301-34-1

Więcej szczegółów

Ten produkt nie występuje już w magazynie

10,00 zł brutto

Więcej informacji

Książka ta nie jest biografią Wincentego Ferrera, stara się natomiast ukazać jego osobę na tle ludowej religijności mieszczan i wieśniaków końca średniowiecza. O działalności kaznodziei mówić będą zarówno ludzie, którzy go spotkali na swej drodze, jak i same zapisy jego słów do nich skierowanych. Równoległa lektura obu przekazów określić może - przynajmniej w oczekiwaniu autora - szczególną sytuację społeczną o niezwykle donośnym znaczeniu dla zrozumienia polifonicznej kultury, w której mówienie i słuchanie miały znaczenie zasadnicze. (...) Zbiór jego kazań stanowi cenne źródło do badań nad funkcją, zasięgiem i znaczeniem ludowego kaznodziejstwa schyłku średniowiecza. Dodatkowej wartości, wyjątkowej dla źródeł tego typu, dodaje mu seria zeznań świadków procesu kanonizacyjnego przeprowadzonego w 34 lata po śmierci kaznodziei.
Ze Wstępu


„Normalny tryb życia wspólnoty ulegał zawieszeniu. Mieszkańcy porzucali codzienne zajęcia. W Tuluzie przerwano wykłady na uniwersytecie, ludzie gromadzili się już nocą, w porze zwyczajowego i ustawowego spoczynku, przybywali ze stołkami i ławami, siadali na wozach, wdrapywali się na dachy, ażeby rankiem zobaczyć i usłyszeć. Wincenty przemawiał zwykle w miejscach otwartych, ponieważ kościoły nie mogły pomieścić tłumów. Owymi loca publica w Tuluzie były: plac katedralny przed kościołem Św. Stefana, dziedziniec przed kościołem Św. Saturnina, tereny przy konwentach mendykantów i otwarte pola w dzielnicy Św. Cypriana.
W Castres Ferrer przemawiał na cmentarzu, w Albi — co było rzadkością — w kościele dominikanów, w miasteczku Caramaux koło Tuluzy, gdzie przebywał przez trzy dni na zaproszenie miejscowej szlachty, mówił na łące za miastem, w Barcelonie w 1405 r. na placu przed pałacem królewskim.
W Villefranche, 23 czerwca 1416 r., plac przed kościołem N. Marii Panny był już pełen ludzi o pierwszej w nocy, tzn. zapewne o pierwszej godzinie po zmierzchu. Zakłócony rytm codzienności wynikał także z faktu, że kaznodzieja przemawiał długo, zawłaszczał czas słuchaczy zwykle przeznaczony na sprawy bardziej przyziemne. Uroczyste msze odprawiane cum cantoribus oraz następujące po nich nauki trwały zazwyczaj około trzech godzin, a przy szczególnych okazjach — podczas Wielkiego Tygodnia — nawet dwa razy dłużej."

Paweł T Dobrowolski (ur. 1954) jest absolwentem Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, uczniem profesorów Aleksandra Gieysztora i Bronisława Geremka. Opublikował wiele rozpraw poświęconych kulturze dworskiej i religijnej późnośredniowiecznej Europy Był doktorantem Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk, adiunktem w Instytucie Historycznym Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Kielcach, stypendystą ośrodków naukowych w Rzymie i Paryżu. W1990 r. przeszedł do służby dyplomatycznej.